sobota, 23 marca 2013

#5

Fatalnie spałam. Poczłapałam się z niechęcią do świata na wagę i pokazała 66,7kg. Powinnam się cieszyć, ale za mało mam siły. Schudłam 3 kg i nie widać tego po mnie. Oczywiście mój chłopak dla motywacji powtarza, że nogi schudły, nogi, ale nie wie, że mam wtedy rajstopy pod legginsami. Może trochę zmniejszył mi się drugi podbródek. Dziś urodziny. Tort i ciasto krówkowe i moja ukochana sałatka z majonezem. Musze przetrwać! Z braku siły postanowiłam zaszaleć i zjadłam:

- 1/2 bułki-palucha z ziarnami z Biedronki (moja ulubiona bułka!) wg tego tematu założyłam, ze ma 250kcal, więc zjadłam 125
- 5 plasterków ogórka (3)
- 1/4 serka (42)
suma: 170kcal. Dużo patrząc na poprzednie dni, ale wróciły mi siły:)

7:26
czuję się lepiej. neutralnie, zaraz wsiadam na rowerek coby spalić sniadanko i potem na drzemkę ;)

-1/2 bułki + serek 167
-krakersy i torche kawioru 100?

Czuję, że ten dzień będzie fatalny jeśli chodzi o jedzenie:(

Ćwiczenia:
- 35 min rowerka
- 150 brzuszków

Płyny:
- woda!

Inne:
-kompleks wit + magnez z B6


Moje alterego mówi mi : żryj!

2 komentarze:

  1. Proszę, powiedz co robisz, że tracisz 0,4 kg w ciągu doby ? Jak dużo ćwiczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tyle ile tu piszę:) dokladam jakies wymachy nog np 2 serie po 25 powtorzen, ale to tylko jak mi sie przypomni

      Usuń